niedziela, 27 kwietnia 2014

PROLOG: Raz się żyje...

Cześć, jestem Majka. Chciałabym opowiedzieć Wam historię, która przydarzyła mi się ładne parę lat temu, a która całkowicie zmieniła moje życie. Ale o skutkach potem, zacznijmy od początku...
Siedziałam z przyjaciółką na sofie w salonie i oglądałyśmy „The voice of Poland”. Kolejni uczestnicy prezentowali swoje umiejętności przed trenerami, a ja podśpiewywałam pod nosem niektóre piosenki. 
- Dlaczego nie mogę być tak utalentowana jak ci ludzie tam?- rozpaczałam słuchając następnego świetnego wykonawcy. 
- Przecież jesteś- usłyszałam odpowiedź Julki. Odwróciłam się w stronę drobnej blondynki i spojrzałam na nią wzrokiem mówiącym „żartujesz sobie ze mnie?”.- No nie patrz tak na mnie. Jestem pewna, że wypadłabyś tam wcale nie gorzej niż te wszystkie wyjące do księżyca laski. WIEM!- Wykrzyknęła nagle i aż podskoczyła zadowolona na kanapie, dając sygnał pojawiającego się w jej głowie pomysłu. 
- Co wiesz?- Zaciekawiłam się jej nagłym ożywieniem i na chwilę odwróciłam swoją uwagę od telewizora. 
- Pójdziesz do następnej edycji- spojrzała na mnie radośnie z błyskiem w oczach. Zaśmiałam się, ale widząc jej minę zrozumiałam, że mówi zupełnie poważnie.
- Nie no, nie ma takiej opcji. Nie nadaję się- zaczęłam protestować kręcąc przy tym głową.
- Śpiewasz świetnie. Trochę cię podrasujemy i program jest twój.- upierała się.
- Podrasujemy?- Podchwyciłam słowo i założyłam ręce w oczekiwaniu na odpowiedź.
- No wiesz, prezencja, ruch sceniczny...- próbowała jakoś wybrnąć z poprzedniej wypowiedzi.
- Sugerujesz, że coś jest ze mną nie tak?- Droczyłam się, widząc jej zakłopotanie.
- Majeczka, słońce ty moje, wiesz, że nic złego nie miałam na myśli. Zgódź się, może być fajnie.
Zastanawiałam się chwilę nad jej słowami. Fajnie? Prędzej ciekawie, a to bardziej mnie przekonywało. Może naprawdę powinnam spróbować? Raz się żyje!
- Dobrze- powiedziałam w końcu, a przyjaciółka przytuliła mnie zadowolona. 
Krótko po tej rozmowie zaczęłam przygotowywać się do przesłuchań pod czujnym okiem, a raczej uchem pani Grażyny, mojej nauczycielki śpiewu. W odpowiednim momencie wysłałam zgłoszenie, jakim było nagranie, a niedługo po tym sam Maciek Musiał dostarczył mi słynną kopertę z zaproszeniem na przesłuchania w ciemno. 
Do programu się dostałam i zdobyłam tam więcej niż doświadczenie muzyczne. O tym, jak to wszystko było i co zdarzyło sie podczas trwania VOP i po jego zakończeniu, opowiem Wam trochę później. Pod jednym warunkiem: musicie być uważnymi słuchaczami.
~*~
Witajcie, moje kochane! 
Tak bardzo brakowało mi publikowania, że postanowiłam szybciej podzielić się z Wami moim nowym 'projektem'. 
Mam nadzieję, że będziecie towarzyszyć mi tak samo jak przy skocznej historii ;)
Do napisania! 

Zasada oczywiście niezmienna: Czytasz?= Komentuj (To motywuje) 

13 komentarzy:

  1. Jak wcześniej wspominałam (na skocznym blogu :D) miło jest znów zobaczyć twoją aktywność. Choć brakuje mi tamtej historii, to jednak wszystko się kiedyś kończy.
    We wstępie powiem, że nie przepadam za takowymi programami i rzadko kiedy interesują mnie historie związane z tym tematem, jednak tym razem po zapoznaniu się z bohaterami, prologiem jestem bardzo ciekawa co się wydarzy dalej. :)
    Na pewno zostanę tu na dłużej, o to możesz być spokojna. :P
    Pozdrawiam serdecznie,
    Allie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i pięknie, wiesz doskonale, że nie mogę się doczekać tej historii i wiem, że będzie świetna. :) Dzisiaj krótko, bo jestem wykończona. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aahahsgshahhha nie wiesz nawet, jak się ciesze, że znowu publikujesz!! I to w dodatku mój najukochańszy program ever, yaaay, zapowiada się ekscytująco, tym bardziej, że widzę tutaj Barona (ciachooo:3), ale czekam i mam nadzieje, że się nie zawiodę, na motym z Tomsonem, wielbie tego człowieka :D czuję, że bedzie się działo kochaniutka, już nie mogę się doczekać rozdziałów! Pozdrawiam i życzę dużo dużoooo weny :3 @paty_ika

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiedziałam, że Nas nie zostawisz :D
    Historia o Baronie ? Już to uwielbiam! Ten człowiek to dla mnie ekstra ziom. <3
    Wiem jak dobrze piszesz więc czekam z niecierpliwością na jedynkę :D
    To na pewno będzie świetne opowiadanie.
    Buziole :*

    OdpowiedzUsuń
  5. No, no.. Świetnie się zaczyna! Czekam na kolejny wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest mega ;D będę tu częściej wbijać ;) Pozdro ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada sie ciekawie. Twoje stare opowiadanie uwielbiam, wiec jestem przekonana, ze z rym bedzie tak samo :D Nie moge sie doczekac 1 rozdzialu 😃

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie się zaczyna ;3 czekam na kolejne :3 *o*

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawie się zaczyna :3 czekam na pierwszy rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Z reguły nie czytam tego typu historii, ale... Zaciekawiłaś mnie. No i po skocznym opowiadaniu wiem, że piszesz świetnie. Nie może mnie tu zabraknąć :)
    A ten program to chyba jedyny tego typu, który uważnie oglądam :D
    Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy!
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  11. O voice jeszcze nie czytałam. Wgl takiej tematyki się nie tykałam. Nie czytałam Twoich wcześniejszych opowiadań ale chyba muszę to nadrobić. Prolog za dużo nie mówi, wiemy że się dostała. Jak podejrzewam pewnie do Tomsona i Barona. No więc czekam z niecierpliwością na nexty! I obserwuje :)
    Buziaki :*



    ps. Zapraszam do siebie - let---it---go.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapowiada się ciekawie czekam z niecierpliwością

    OdpowiedzUsuń
  13. Ha.. VOP mój nałóg ! Nie no będę czytać i to na pewno. I jest jeszcze Baron <3 Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń